Jedną z rzeczy, która negatywnie wpływa na nasze życie zawodowe, są kompleksy. Stawianie sobie jak najwyższych celów, dążenie do perfekcji i ciągłe walczenie z własnymi wadami – wszystko to może łączyć się z powstawaniem poczucia ciągłej niewystarczalności. Co mogą zrobić (nazbyt) ambitne osoby, aby uniknąć wpadnięcia w kompleksy?
- Warto pamiętać, aby zwracać uwagę na to, do jakich osób się porównujemy. Nie chodzi w tym przypadku jednak o czerpanie dobrych wzorców – co jest pozytywną praktyką – a o szkodliwe zestawianie siebie i ludzi, którzy posiadają inne doświadczenia oraz przeszli inną drogę niż my. Pamiętajmy też, że często widać jedynie sukcesy innych, natomiast ich porażki nie są przez nas dostrzegane.
- Ważną kwestią jest świadomość swoich mocnych stron – poznanie swoich zalet i obszarów, w których czujemy się mocni, pomoże w zbudowaniu pewności siebie. Jest to istotne zwłaszcza na współczesnym rynku pracy, który charakteryzuje się dużą dynamiką, zmiennością i konkurencją. W takich warunkach dużo łatwiej o deprecjonowanie własnych umiejętności.
- Do pracy warto podchodzić jak do procesu – jak w każdym procesie, poszczególne etapy osiąga się stopniowo i nie ma w nich momentu, w którym możemy powiedzieć, że osiągnęliśmy wszystko. Dobrym pomysłem jest planowanie poszczególnych kroków w naszym życiu zawodowym, określając przy tym realne cele i odpowiednią perspektywę czasową.
- Nadmierny perfekcjonizm może przyczyniać się do pojawienia się kompleksów – stawiając sobie coraz surowsze wymagania, powodujemy, że rosną nasze oczekiwania wobec samego siebie. Jeśli okaże się, że nie jesteśmy w stanie spełnić tych oczekiwań, możemy dojść do przeświadczenia, że jesteśmy w jakiś sposób gorsi.
Głównie dzięki mediom społecznościowym, jesteśmy na bieżąco z tym, co osoby z naszego środowiska robią, gdzie pracują i czym się zajmują. Z jednej strony może to napędzać ambicje, z drugiej jednak jesteśmy w ten sposób w większym stopniu narażeni na wpadnięcie w spiralę niezadowolenia z siebie.
Zespół Process Coach