Wyznaczanie celów często kojarzy nam się z postanowieniami noworocznymi, których osiągnięcie rozmywa się gdzieś w okolicy lutego. Jednak aby móc się rozwijać i mieć satysfakcję z życia, wyznaczanie celów jest niezbędne. Dzięki nim jesteśmy w stanie zaplanować naszą ścieżkę kariery, kolejne stopnie nauki czy rewolucyjną zmianę w naszym życiu prywatnym. Chcąc coś zmienić, odnaleźć spełnienie i poczucie satysfakcji, musimy planować, a więc wyznaczać cele. Jak zrobić to dobrze i mądrze, by nie skończyły się jak większość postanowień z początku roku?

Krótko i na temat

Najczęstszym błędem przy formułowaniu celów jest ich złe formułowanie. Chcemy natychmiastowego efektu w jak najkrótszym czasie, zapominając, że postępując w ten sposób, szybko stracimy motywację i obniżymy szanse na realizację planów. Skupmy się więc na tym, by obrany cel był naszym pragnieniem, a nie realizacją tego, czego oczekują od nas inni. Robiąc coś, czego pragniemy w 100%, na pewno będziemy bardziej efektywni. Unikajmy sformułowań typu: „od jutra biegam”, „w przyszłym roku zmieniam pracę” czy „ograniczę kontakty z toksycznym współpracownikiem”. Aby coś zafunkcjonowało, musi być jasno i konkretnie sformułowane, podzielone na etapy, bo tylko wtedy wyznaczanie celów staje się zobowiązujące. 

Ze SMART-em łatwiej

Aby ułatwić sobie zadanie, możemy skorzystać z metody SMART, która podpowiada nam, czym powinniśmy się kierować podczas ustalania priorytetowych zadań. Nazwa metody pochodzi od angielskiego słowa, które oznacza kogoś mądrego i sprytnego, mówi więc o cechach niezbędnych przy mądrym i skutecznym planowaniu.  A zatem jakie powinny być nasze cele?

S – specific (konkretny) – cel musi być określony w sposób konkretny, tak by uściślał i definiował nasze zamiary;

M – measurable (mierzalny) – dzięki tej cesze łatwiej nam będzie ustalić warunki realizacji naszych planów;

A – achievable (osiągalny) – wyznaczając cel, nie błądzimy głową w chmurach, ale robimy to, co odpowiada naszemu rzeczywistemu potencjałowi;

R – relevant (istotny) – cel, którego realizacja nie wniesie nic nowego w nasze życie nie będzie nam dawał motywacji do działania, dlatego planując, chciejmy wywołać ważną zmianę;

T – time-bound (określony w czasie) – tylko wiedząc, jaki mamy czas na wykonanie naszych zamierzeń będziemy zmobilizowani i skuteczni.

Przyglądając się powyższym informacjom, powinniśmy dojść do wniosku, że jedyne ograniczenia związane z realizacją naszych planów tkwią w naszych głowach. Tylko od naszej determinacji i silnej woli zależy, co w życiu osiągniemy i jak to wpłynie na jego jakość. Każdy z przystanków podczas realizacji celów powinien dać nam czas na przemyślenia, weryfikację i ruszenie do przodu. Zawsze możemy obejrzeć się do tyłu. Ale czy warto…?