Obecnie życie prywatne i zawodowe coraz częściej i ściślej się przenikają. Dzieję się to za sprawą nowych technologii, które powodują, że jesteśmy dostępni dla innych niemal całodobowo. Technologia coraz częściej umożliwia zdalną pracę. Dla jednych jest to wygodna sytuacja – pracy z domu nie chcą zamieniać na tę stacjonarną. Z kolei dla osób, które nie są przyzwyczajone do takiego trybu funkcjonowania, może to być trudna sytuacja, zwłaszcza jeśli muszą pogodzić ją z życiem rodzinnym. Połączenie tych dwóch sfer na dłuższą metę może być dużym wyzwaniem. Co zrobić, aby sprostać tego rodzaju wymaganiom współczesności?
- Dążenie do balansu jest kluczowe – ponieważ technologie zacierają granicę między pracą a życiem rodzinnym, sami musimy ją wyznaczyć. Pomocnym może okazać się wydzielenie czasu tylko dla rodziny, kiedy wyłączymy urządzenia elektroniczne. Taką okazją mogą być na przykład wspólne posiłki lub wspólne ćwiczenia w przerwach od siedzenia przed ekranem komputera.
- Podział obowiązków, czyli właściwa organizacja – zdalna praca charakteryzuje się tym, że kiedy wykonujemy ją we własnym mieszkaniu, działa na nas dużo więcej rozpraszających elementów. Rozpraszać mogą także pozostali domownicy, dlatego ważne jest, aby podzielić obowiązki tak, aby nie spadały na osobę pracującą zdalnie w czasie godzin pracy. Jest to istotne szczególnie wtedy, gdy w domu pracuje tak więcej niż jedna osoba.
- Higiena pracy zyskuje znaczenie – składać się mogą na nią np. posiadanie przez każdego domownika własnego miejsca do pracy. Wydzielona przestrzeń ułatwi skupienie się na niej oraz pomoże utrzymać porządek i zmniejszyć ilość rzeczy, które mogłyby rozpraszać. Dodatkowo przebywanie w tak wydzielonej przestrzeni pracy będzie sygnałem dla pozostałych domowników, że dana osoba w tej chwili jest zajęta i nie należy jej przeszkadzać.
Praca zdalna z jednej strony może negatywnie ingerować w życie rodzinne, do tej pory oddzielone od sfery zawodowej. Jednocześnie może to być okazja do zwrócenia uwagi na dotychczasowe relacje rodzinne i polepszenie ich.