Wielu osobom nie daje spokoju wewnętrzny głos, przez który rzeczy widzi się w czarnych barwach. Nie przestaje porównywać, oceniać i ciągle przypomina o trudnych sytuacjach z przeszłości. To wewnętrzny krytyk, którego słuchanie przynosi dużo szkody. Przedstawiamy trzy główne przyczyny, dla których trzeba zignorować ten głos i postawić na life coaching.
Nieustanna krytyka działa demotywująco
Słuchanie niemiłych słów na swój temat sprawia, że przestajemy wierzyć w swoje możliwości. To z kolei w znaczący sposób wpływa na naszą samoocenę. Myśli mają ogromną moc i bezpośrednio wpływają na wszystkie sfery życia: te związane z pracą, związkiem, nawiązywaniem przyjaźni i rozwijaniem zainteresowań. Jeśli uciszymy ten wewnętrzny, nieprzyjemny głos, to na jakości zyska wiele aspektów naszego życia. Należy zatem przestać się oceniać, a zwłaszcza porównywać z innymi – najlepiej zapewnić samemu sobie bezwarunkową akceptację.
Krytyk powoduje niezadowolenie
Wewnętrzny krytyk nieustannie przypomina o tym, że nie spełniamy określonych kryteriów i wygórowanych wymogów, co prowadzi do pojawienia się frustracji i uczucia, że nie jest się wystarczająco dobrym. Takie przekonanie może całkowicie odebrać radość życia. W trosce o swoje szczęście i dobre samopoczucie lepiej nie ulegać zanadto krytycznym myślom i nie pozwalać im kontrolować nasz umysł.
Zmusza do realizacji celów… innych osób
Ciągła samokrytyka utrudnia akceptowanie siebie, co z kolei prowadzi do poszukiwania uznania ze strony innych. Osoby słuchające wewnętrznego krytyka często nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo starają się wpasować we wzorce narzucane im przez otoczenie. Jeśli zatem chcemy realizować swoje prawdziwe potrzeby i tylko własne marzenia, to musimy natychmiast zrobić wszystko, aby wyciszyć ten wewnętrzny, niedający nam spokoju głosik. W takim przypadku nieoceniona jest pomoc ze strony ekspertów, takich jak psycholog lub coach.